Pożegnanie | final version
translated poem:
Pożegnanie
-
Jolanta Weronika
zgaszę iskrę w sercu
nim przerodzi się w płomień
poparzy tęsknotą
pozbieram szepty
w jeden pożółkły liść
i rzucę na wiatr
tuż przed północą
nim przerodzi się w płomień
poparzy tęsknotą
pozbieram szepty
w jeden pożółkły liść
i rzucę na wiatr
tuż przed północą
Moja ocena
bardzo mi się podoba ten tekst; wręcz zmusza do przemyśleń i - wbrew pozorom - wcale nie jest taki jednoznaczny, można go interpretować na kilka sposobów :-)My rating