to ja straciłam Ojca | version: 23.03.2013 17:49
nagle zdumienie przyszło i wyszeptało myślom
że nie człowieka szukam lecz Boga
widziałam tysiące oczu
trwały w nabożnym podziwie
jak marmurowe rzeźby
niektóre jak wyszkolone chłonęły widok sklepienia
trzymając nisko głowy na znak skruchy-
może wędrując w mroku
a krzyż z braku rusztowań
coraz bardziej ukośny
Twoje trzydzieści trzy lata
już pokryte siwizną farbują kapłani
dziś moja dusza odsłonięta
odzywa się do Ciebie najcichszym szeptem
idę do przodu ale zgubiłam drogę
jeśli nadal tam Jesteś
naucz mnie klęczeć w przeciętności dnia
że nie człowieka szukam lecz Boga
widziałam tysiące oczu
trwały w nabożnym podziwie
jak marmurowe rzeźby
niektóre jak wyszkolone chłonęły widok sklepienia
trzymając nisko głowy na znak skruchy-
może wędrując w mroku
a krzyż z braku rusztowań
coraz bardziej ukośny
Twoje trzydzieści trzy lata
już pokryte siwizną farbują kapłani
dziś moja dusza odsłonięta
odzywa się do Ciebie najcichszym szeptem
idę do przodu ale zgubiłam drogę
jeśli nadal tam Jesteś
naucz mnie klęczeć w przeciętności dnia
Poem versions
- 21.10.2019 18:32
- 23.03.2013 18:21
- 23.03.2013 17:49
- 23.03.2013 17:26
- 23.03.2013 17:24
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating