to ja straciłam Ojca | version: 23.03.2013 17:24

author: Wiesława Bień
5.0/5 | 7


nagle zdumienie przyszło wyszeptało myślom
że nie człowieka szukam lecz Boga


tysiące oczu trwają w nabożnym podziwie
jak marmurowe wypolerowane rzeźby
wyszkolone oczy chłoną widok sklepienia
trzymają nisko głowy na znak skruchy
i wędrują w mroku

a krzyż z braku rusztowań
coraz bardziej ukośny
Twoje trzydzieści trzy lata
już pokryte siwizną farbują kapłani

dziś moja dusza odsłonięta
odzywa się do Ciebie najcichszym szeptem
idę do przodu ale zgubiłam drogę
naucz mnie klęczeć w przeciętności dnia

rate


Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.04.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.03.2013,  renee

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English