to ja straciłam Ojca | version: 23.03.2013 17:24
nagle zdumienie przyszło wyszeptało myślom
że nie człowieka szukam lecz Boga
tysiące oczu trwają w nabożnym podziwie
jak marmurowe wypolerowane rzeźby
wyszkolone oczy chłoną widok sklepienia
trzymają nisko głowy na znak skruchy
i wędrują w mroku
a krzyż z braku rusztowań
coraz bardziej ukośny
Twoje trzydzieści trzy lata
już pokryte siwizną farbują kapłani
dziś moja dusza odsłonięta
odzywa się do Ciebie najcichszym szeptem
idę do przodu ale zgubiłam drogę
naucz mnie klęczeć w przeciętności dnia
że nie człowieka szukam lecz Boga
tysiące oczu trwają w nabożnym podziwie
jak marmurowe wypolerowane rzeźby
wyszkolone oczy chłoną widok sklepienia
trzymają nisko głowy na znak skruchy
i wędrują w mroku
a krzyż z braku rusztowań
coraz bardziej ukośny
Twoje trzydzieści trzy lata
już pokryte siwizną farbują kapłani
dziś moja dusza odsłonięta
odzywa się do Ciebie najcichszym szeptem
idę do przodu ale zgubiłam drogę
naucz mnie klęczeć w przeciętności dnia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating