Zaklinanie ciszy | version: 17.05.2020 12:32

author: Ula eM
5.0/5 | 5


Ciasno mi.
Zmienić, wyciągnąć obie dłonie
dosięgnąć
czegoś
po za mną, po za czasem, po za wszystkim.
Zerwać sieć pajęczą.
Egzorcyzmem
założyłam podwójne zabezpieczenie
i już nie słyszę
jak przez powietrze wieczorne
koronkowym ornamentem świecy
przedziera się mrok.

A przecież gorzką melodią szły do mnie dźwięki
szepty miłosne
od ścian,
od kropli deszczu,
nawet od ksiażki założonej zakładką w zeszłym życiu
na tej stronie, od której sie zaczęło.
Nie znam cię ciszo,
nie takiej pragnęłam.

Zmatowiał czas,
dziś już nikt nie przyjdzie.
Powoli
zamykam oczy zmęczonej prawdzie,
jestem bezpieczna, dopóki spi.

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.05.2020,  Dekameron

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: