Wśród winorośli jest przejście. | version: 12.06.2019 10:19

author: Ula eM
5.0/5 | 4


Moje miejsce,
Mówiłeś, że to tyle,ile zajmuję stopami.
Mówiłeś - świat.
A to tylko przestrzeń
od dłoni do dłoni.
Wystarczyło poczekać do świtu,
nie spłonęłam w promieniach słońca.

Spiralne schody do nieba
spojone nadzieją,
moje tajemne przejście.
Mówiłam - chodź ze mną,
zaufaj mi, znam drogę,
kiedy skończy się zima
i słyną śniegi,
zdobędziemy świat.
Tyle, ile obejmą nasze dłonie.


Apokalipsa,
a co to takiego ?
Dawno już nie ma świata.

Schody do nieba
obrosły winoroślą.
Nikt się nie domyśli.

rate


Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.06.2019,  Edyta Jach

My rating

My rating:  
12.06.2019,  Dekameron

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English