Pamiątki | version: 13.02.2019 22:46
Nie krzycz,
bo wszystko już powiedziane.
Rozdzielone na sekundy życie,
obliczone skrupulatnie oddechy.
Mam pełne kieszenie
zasuszonych płatków,
tyle ich,
a na każdym
drżenie
ciszą przykryte.
Ogień mnie palił i katowały deszcze,
a nie jestem bielsza niż śnieg,
bardziej cicha ani pokorna.
Nie podpisałam cyrografu,
bo pieniądze były fałszywe,
zwykłe, papierowe, brudne.
Na kamieniu urodzona,
bezpieczna od drapieżników
i nieszczęśliwych miłości.
Dlatego nie wołaj mnie,
nie usłyszę.
To tylko fragment życia,
To tylko pamiątki.
bo wszystko już powiedziane.
Rozdzielone na sekundy życie,
obliczone skrupulatnie oddechy.
Mam pełne kieszenie
zasuszonych płatków,
tyle ich,
a na każdym
drżenie
ciszą przykryte.
Ogień mnie palił i katowały deszcze,
a nie jestem bielsza niż śnieg,
bardziej cicha ani pokorna.
Nie podpisałam cyrografu,
bo pieniądze były fałszywe,
zwykłe, papierowe, brudne.
Na kamieniu urodzona,
bezpieczna od drapieżników
i nieszczęśliwych miłości.
Dlatego nie wołaj mnie,
nie usłyszę.
To tylko fragment życia,
To tylko pamiątki.
Poem versions
- 14.02.2019 03:10
- 14.02.2019 03:06
- 13.02.2019 23:07
- 13.02.2019 22:46
- 13.02.2019 22:40
- 13.02.2019 22:36
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating