Chyba wiem... | version: 2.08.2018 17:07
Wszystko to musi przejść przeze mnie,
żeby nabrało swego światła.
Rozsmakowało się w swej wierze,
że świat jest gwiazdą,
że istnieje
błyskiem gwałtownym, oczekiwaniem,
nocą bezsenną i pacierzem.
Urodzę się z ziemi, patrząc Bogu w oczy,
bo dla mnie stworzył czas.
To musi gwiazdą przejść przeze mnie,
błyskiem gwałtownym i serca skuleniem.
Dla tej jednej chwili,
by nazwać wszystko jeszcze raz.
Powołać do życia imieniem.
żeby nabrało swego światła.
Rozsmakowało się w swej wierze,
że świat jest gwiazdą,
że istnieje
błyskiem gwałtownym, oczekiwaniem,
nocą bezsenną i pacierzem.
Urodzę się z ziemi, patrząc Bogu w oczy,
bo dla mnie stworzył czas.
To musi gwiazdą przejść przeze mnie,
błyskiem gwałtownym i serca skuleniem.
Dla tej jednej chwili,
by nazwać wszystko jeszcze raz.
Powołać do życia imieniem.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating