Wojna w MOCAK'u

5.0/5 | 7


wczoraj byłam na wystawie nienawiści
przeszłość oprawiona w szkło
skatalogowany fundament epoki
kolekcja sadyzmu

zdjęcia tragicznie zmarłych
dużo zdjęć
ożywali pod moim spojrzeniem
rozmawiali podpisami

obrazy zapadały w pamięć
od gabloty do gabloty niosło się posłanie
krew na was i na dzieci wasze

nikogo nie zabiłam nie byłam tam
ktoś zrobił to za mnie
w moje miejsce ginęli sprawiedliwi ja mam
zapalać świece i patrzeć

na fejsie próbowałam kontrować hejty
robot mnie zbanował
w słowniku googla zastąpiono miłość przez sex
kto go aktualizował straszno dociekać

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: