Jasna strona
Prawdziwe piękno się nie starzeje
Prawdziwa dusza nie umiera
Człowiek dla człowieka stanął na Księżycu,
by wydać werdykt przyszłości
Problematyka zarzewia bytu odpiera czuwanie nad nenufarem na wodzie
W kulminacji braw o potędze smaku
referendum ulewnego deszczu
Jeden artysta maluje chwile ulotne
Prawdziwy wiersz nie ma końca
ni początku kreacja
do Tanga z wiecznością, rzecze Edek
Uniesienie to z miłości i Prawdy, bo szczerze i czułe
Ależ prawdziwe maksymy
i ich wymowa dozwolona prawem wilka
historia będzie o nas długo pamiętać, gdyż nie jestem z tego świata
Jakiż kolor policzków purpurowy
i oczu błękit w którym utonę
Sen to przedłużenie marzeń
Każdy chce posiąść szczęście
i to na wyłączność
Prawdziwa dusza nie umiera
Człowiek dla człowieka stanął na Księżycu,
by wydać werdykt przyszłości
Problematyka zarzewia bytu odpiera czuwanie nad nenufarem na wodzie
W kulminacji braw o potędze smaku
referendum ulewnego deszczu
Jeden artysta maluje chwile ulotne
Prawdziwy wiersz nie ma końca
ni początku kreacja
do Tanga z wiecznością, rzecze Edek
Uniesienie to z miłości i Prawdy, bo szczerze i czułe
Ależ prawdziwe maksymy
i ich wymowa dozwolona prawem wilka
historia będzie o nas długo pamiętać, gdyż nie jestem z tego świata
Jakiż kolor policzków purpurowy
i oczu błękit w którym utonę
Sen to przedłużenie marzeń
Każdy chce posiąść szczęście
i to na wyłączność
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena