bezdech

autor:  Czarek Płatak
5.0/5 | 5


niewidzialne zmarszczki gładzi
na obrusie swoich nie
próbuje od kiedy przed lustrem
działa już tylko brak okularów

siedzi oddech wstrzymuje
liczy kroki siedem osiem
dziewięć to pod piątkę
na I piętrze

wstaje patrzy w okno
kolejny rok zastyga
oddech wstrzymuje
. . . . . . . . . . . . . .
siada
liczy kroki

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: