Lej | wersja: 18.12.2022 04:28

autor: Radzikowski
5.0/5 | 4


kiedy człowiek zaprzecza
strzelaj słowami
nie dotrze

kim jesteś
by zmieniać
światopogląd

trzyma się
jak słupa
w okowy przypięty

jestem
którego widzisz
w lej wpadam
czasoprzestrzenią

x x x


nie opadną ostatnie
liście
gdy wiatr nie oderwie
rzeka nie wyschnie
kiedy w górach
rządzą pioruny

wiatr się nie urodzi
stamtąd skąd
nie przychodzi
słońce nie da życia
nie wschodząc

kto ciemność polubił
ten duszę zgubił
niewidomy
ciemności nie pokocha

x x x

ile zdrad nie policzono
tyle nie dowiedziono
myśli brudne w czyny
wchodzą


furtki nie przystępne
drzwi zamknięte
nie machaj wtedy
która w oknie

bukietu róż nie przynoś
permanentnie
apage Satanas
bo róże spłoną

wraca
ponowie
mąci
nabierając miłość

x x x

dzieci powinni coś
wnieść
nigdy zabrać
jakowe wychowanie
takowa zapłata

pierwszego kroku
pilnuje rodzic
ostatniego
logika


tedy szedł człowiek
będziesz ślady całował
widząc grzyby pod niebem

okrucieństwem jest
tylko dlaczego
istotą Bożą

Wersje wiersza

 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: