Lżejsza
Po co wypierać się,
dopóki krąży krew,
trzeba pozbywać się toksyn krzywdy,
oczyszczać ze złogów gniewu i nienawiści.
Dusza stanie się lżejsza,
coraz bardziej przeźroczysta,
aż cienka jak wiedeński strudel
sama z wiatrem popłynie
i odpocznie zaczepiona mgłą
o cierń przedwiosenny,
westchnie
zamiast łkać.
Może nie zapomni,
ale rozpogodzi,
przez co pierwszy dzień wiosny
będzie pierwszym jej dniem.
I wróci do mnie
uśmiechnięta
uśmiechem ze starej fotografii.
To moja dusza, to wszystko co mam.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
*.. i nie da się, po 24 lutego 2022 roku,
a tak się starałam...
dopóki krąży krew,
trzeba pozbywać się toksyn krzywdy,
oczyszczać ze złogów gniewu i nienawiści.
Dusza stanie się lżejsza,
coraz bardziej przeźroczysta,
aż cienka jak wiedeński strudel
sama z wiatrem popłynie
i odpocznie zaczepiona mgłą
o cierń przedwiosenny,
westchnie
zamiast łkać.
Może nie zapomni,
ale rozpogodzi,
przez co pierwszy dzień wiosny
będzie pierwszym jej dniem.
I wróci do mnie
uśmiechnięta
uśmiechem ze starej fotografii.
To moja dusza, to wszystko co mam.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
*.. i nie da się, po 24 lutego 2022 roku,
a tak się starałam...
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating