łódź

author:  benari
5.0/5 | 3


ta łódź - łodzią śmierci jest młody rybaku
niewiara i barka śpią na jednym brzegu
zatem nic tu po niej kiedy w lustrze wody
tylko się rozrasta świat tak pełen gniewu

odwiążmy dziś barkę niech zapachnie wiarą
niech wiara wyruszy by lądy opływać
cóż dziś światu po niej gdy martwą się staje
nie zdolna nic złowić kiedy już nieżywa

kiedy świat łzą płynie owej martwej łodzi
a jej ślepe oczy zarasta powieka
nikt jej nie poznaje jak w drodze do Emaus
gdy w Bogu szukano podobieństw człowieka

staliśmy się nadzy w drodze do Edenu
oczy znów spadają aż do samych stóp
w rejs w kolorze serca znów nas poprowadzą
a świat się rozrośnie w przeraźliwy grób

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.03.2020,  Malwina

My rating

My rating: