Gdy zechcesz
bym zdjęła z siebie wszystkie smutki,
to zwinę je i wsadzę w niepamięć.
Potem wpłynę do twojej przystani,
dotknę twego zmarszczonego czoła,
i zaczniemy malować misterium ciszy.
Uśniemy w finezyjnym błogostanie,
wędrując kolejnymi alejkami czułości ...
to zwinę je i wsadzę w niepamięć.
Potem wpłynę do twojej przystani,
dotknę twego zmarszczonego czoła,
i zaczniemy malować misterium ciszy.
Uśniemy w finezyjnym błogostanie,
wędrując kolejnymi alejkami czułości ...
Poem versions
My rating
My rating