Wrony
Wrony poszerzają świat,
który jest płaski,
latem czereśniowy.
A zimą oddzielają
niebo od ziemi.
Zmarznięte
wyznaczają granice absurdu
kracząc czarno.
Czarnymi punktami znaczą drogę powrotną,
maruderzy dobra i zła.
To tylko posłańcy.
Dam im schronienie na moim rajskim drzewie,
niech się posilą
i niech odlecą.
który jest płaski,
latem czereśniowy.
A zimą oddzielają
niebo od ziemi.
Zmarznięte
wyznaczają granice absurdu
kracząc czarno.
Czarnymi punktami znaczą drogę powrotną,
maruderzy dobra i zła.
To tylko posłańcy.
Dam im schronienie na moim rajskim drzewie,
niech się posilą
i niech odlecą.
Poem versions
My rating
My rating
Error
Chciałam poprawić po złośliwości mojej maszyny/szmelc jeden/,a wyszedł mi z tego - myślę - całkiem zgrabny wiersz.