Ulec przeznaczeniu
Czasami
chciałabym jak Horpyna
w czystej postaci filmowego piękna
topić troski w źródlanej wodzie,
zmywać krew z dłoni,
serca, sumienia.
Pół zwierzę, pół kobieta,
żyć szczęśliwie i umrzeć młodo
nie czując ile tracę.
Męczy mnie
ukrywanie jej urody
tak, aby żaden piksel się nie wymknął.
Wśród uczłowieczonych
umywających ręce
między pachnącymi świeżym pieniądzem
kafelkami.
Męczy mnie ciągłe upiększanie.
Landszafty więdnących kwiatów
w tle.
chciałabym jak Horpyna
w czystej postaci filmowego piękna
topić troski w źródlanej wodzie,
zmywać krew z dłoni,
serca, sumienia.
Pół zwierzę, pół kobieta,
żyć szczęśliwie i umrzeć młodo
nie czując ile tracę.
Męczy mnie
ukrywanie jej urody
tak, aby żaden piksel się nie wymknął.
Wśród uczłowieczonych
umywających ręce
między pachnącymi świeżym pieniądzem
kafelkami.
Męczy mnie ciągłe upiększanie.
Landszafty więdnących kwiatów
w tle.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating