Naprawdę

5.0/5 | 2


Otworzyłeś sejf mojej duszy i mgliste drżenia zawładnęły każdą moją nanocząsteczką

Zaczęłam się przechadzać po mrocznych korytarzach swoich dni

Nasłuchiwałam kroków skradającego się jutra

Dryfowałam po nieboskłonie marzeń

i . . . zbudziłam się.

Nie było Ciebie przy mnie

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: