spragniona ciepła

5.0/5 | 8


pogodnym szeptem
przeciągam świt
przez senne ramiona

odsłaniam biodra
potem drżę
gdy promień słońca
jak dłoń kochanka
błądzi zmysłowo
w gorączce skóry
chwilę postoi
obrysowując każdy nerw
napiętych ud

by w finale
przylgnąć miękko
do nieba


Yvonne Maria Nowak

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.10.2016,  A.L.

Moja ocena

Czytam rano
Wszystko się poprawia
:-)


My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.10.2016,  pola

My rating

My rating:  
15.10.2016,  wroc

My rating

My rating:  

My rating

My rating: