Orfeusz i Eurydyka
zajrzałeś do mojego piekła
w rozmiarze trzech słów na dwa wiersze
nie zamknąłeś drzwi
szepnąłeś to ona tam jest
zamiast ratunku wezwałeś łowczych
w ciszy pochłania nas cień
w rozmiarze trzech słów na dwa wiersze
nie zamknąłeś drzwi
szepnąłeś to ona tam jest
zamiast ratunku wezwałeś łowczych
w ciszy pochłania nas cień
Poem versions
My rating
My rating