Orfeusz i Eurydyka | version: 30.11.2014 10:03

author: fikander
5.0/5 | 2


zajrzałeś do mojego piekła
w rozmiarze trzech słów na dwa wiersze
nie zamknąłeś drzwi po wyjściu
krzyknąłeś to ona tam jest
zamiast ratunku wezwałeś pościg
w ciszy pochłania nas cień

rate


Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English