Sumienie (śp. Jackowi Kaczmarskiemu)

5.0/5 | 4


Sumienie (śp. Jackowi Kaczmarskiemu)

gdy zacząłem myśleć miałem przemyślenia
jedno całkiem niebanalne powiem to
aby zawsze słuchać mądrych rad sumienia
jak zacnego powiernika słuchać go
niech sumienie będzie głosem ostatecznym
który drogę wskaże gdy kierunku brak
niech mi będzie jak przyjaciel użytecznym
i zawróci z drogi kiedy idę wspak

gdy dorosłem już nie było mi tak łatwo
chronić siebie przed naporem dobrych rad
a sumienie me słuchałem raczej rzadko
ono smutno ogarniało przyrost wad
niech sumienie zmierzy się dziś z realiami
niech spróbuje coś zarobić płacić vat
brzucha sobie nie napełnię marzeniami
tylko krowa trwa w poglądach mimo lat

wiek dojrzały to wybory zła mniejszego
prostą ścieżką iść się nie da nie ma jak
głos wewnętrzny gada coś z dna głębokiego
podpowiadać mi próbuje tak i siak
niech sumienie mi zamilknie ja nie pytam
o opinię bo ją sam tym razem mam
jak mi trzeba będzie spytać to zapytam
bez sumienia rady radę sobie dam

więc milczało mi sumienie długie lata
ironicznie patrząc jak zataczam się
jak z człowieka gładko zmieniam się w psubrata
płynąc z prądem mając dylematów mniej
w końcu przyszła pora się pożegnać z życiem
i czartowi oddać swój plugawy łeb
lub wykazać czarno biało i niezbicie
że się zasłużyło na niebiański chleb

zatem plątam się w zeznaniach bez cenzury
na sumienie me błagalnie zerkam też
tylko jedno rzekło słysząc moje bzdury:
"mnie nie pytaj - przecież sam najlepiej wiesz"
kto więc ma sumienie niechaj się go słucha
zwłaszcza gdy do głosu dojść stanowczo chce
bo gdy głowa na wskazówki jego głucha
w chwili prawdy można bardzo zdziwić się....

PW



 
 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.08.2013,  Malwina

Moja ocena

Dopiero teraz wieczorem mogłem spokojnie przeczytać.
Bo w domu cicho i można się skupić.
Pozdrawiam i do zobaczenia Przemku.
My rating:  

My rating

My rating:  
28.08.2013,  kate