My
Gnamy przez dzikie lub sterylne dni
nieuleczalnie chorzy na niezgodę ...
Dobrze, że choć wierzymy,
że czas idzie w kierunku
przeciwnym do naszego
Dobrze,
że istnieją chwile,
gdy czas się zatrzymuje,
bo byśmy wciąż bezmyślnie szli i szli,
z wyciągniętymi do nieba ramionami
- niewolnicy Chwil
- poddani Nastroju
- utkani w fałdy dni
- walczący o niepowtarzalność swojego egzemplarza,
- zaprzeczający, że jesteśmy aktorami ....
nieuleczalnie chorzy na niezgodę ...
Dobrze, że choć wierzymy,
że czas idzie w kierunku
przeciwnym do naszego
Dobrze,
że istnieją chwile,
gdy czas się zatrzymuje,
bo byśmy wciąż bezmyślnie szli i szli,
z wyciągniętymi do nieba ramionami
- niewolnicy Chwil
- poddani Nastroju
- utkani w fałdy dni
- walczący o niepowtarzalność swojego egzemplarza,
- zaprzeczający, że jesteśmy aktorami ....
My rating
@
własnie po to jest ten koniec, by zatrzymał - i zatrzymałJuż od wczoraj go poczytuję...
Gdyby nie było trzeciej zwrotki to pewnie by mi się spodobał.Ale cóż , może ten okropny upał płata mojemu pomyślunkowi figle, a cały wiersz jest dobry?
Moja ocena
utkani w fałdy dni- szczególnie mi się podoba. Poza tym bardzo inspirujący wiersz.My rating
My rating
My rating
@
cieszę się, że się podoba, dziękuję !