Legenda
Patrzyłem przez kaprysy krajobrazu na zachodzące słońce
i widziałem śmiertelnie zmęczonych ludzi na czerwonej tarczy.
Szli nieświadomi aureoli, jaką nadał im efekt obrotu Ziemi.
Powracali z pracy, z zakupów. Wpisani w półmityczną otoczkę.
Morał więc będzie przewrotny, bo taki też był ten widok:
nie zawsze widzimy nagrodę, jaka na nas zstąpiła.
i widziałem śmiertelnie zmęczonych ludzi na czerwonej tarczy.
Szli nieświadomi aureoli, jaką nadał im efekt obrotu Ziemi.
Powracali z pracy, z zakupów. Wpisani w półmityczną otoczkę.
Morał więc będzie przewrotny, bo taki też był ten widok:
nie zawsze widzimy nagrodę, jaka na nas zstąpiła.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating