kpiny z drwiny
kpiny z drwiny
drwiąca chwila smętnych spojrzeń
lekka kpina pomruk dążeń
kpiąca drwina bezsilności
relikt czasów postbożności
drwiąc ze świata tracę duszę
więcej pragnę nic nie muszę
za plecami dłonie splatam
drwiną kąsam kpiną zgniatam
drwina z winą mi się miesza
ktoś skazuje ktoś rozgrzesza
drwię bo muszę to zaraza
bez lekarstwa więc zarażam
gdy zapytasz o sens drwiny
pożre cię ironia kpiny
znów się drwiną naigrywam
nagiej prawdy nie zakrywam
bo mi prawda kpiną trąci
nie wyjaśnia tylko mąci
koniec końców coś mi rzekła
autodrwiną mi dopiekła
drwiąca chwila smętnych spojrzeń
lekka kpina pomruk dążeń
kpiąca drwina bezsilności
relikt czasów postbożności
drwiąc ze świata tracę duszę
więcej pragnę nic nie muszę
za plecami dłonie splatam
drwiną kąsam kpiną zgniatam
drwina z winą mi się miesza
ktoś skazuje ktoś rozgrzesza
drwię bo muszę to zaraza
bez lekarstwa więc zarażam
gdy zapytasz o sens drwiny
pożre cię ironia kpiny
znów się drwiną naigrywam
nagiej prawdy nie zakrywam
bo mi prawda kpiną trąci
nie wyjaśnia tylko mąci
koniec końców coś mi rzekła
autodrwiną mi dopiekła
My rating
Moja ocena
Świetne.zgadzam się z Waldemarem. Pozdrawiam :))Moja ocena
Nieźle żonglujesz słowami Przemysławie, aż mi się w głowie zakręciło. Ale robisz to bardzo dobrze, ponieważ ani jedno słowo nie upadło na ziemię.dziekuję...
... to miło że się podoba, pozdrowienia ogólne... przemekMy rating
Moja ocena
no nieźle!:)Moja ocena
myślę że to bardzo dobry wiersz,gdy zapytasz o sens drwiny
pożre cię ironia kpiny
myślę że to był najlepszy moment
Bałbym się o jej apetyt nawet;)no pozdrawiam świrtny wiersz jak jak już mówiłem pozostałe też wrażenie robią
My rating
dobre:)
zaraziłam się tą drwinąlecz poradzę sobie z kpiną
wydrwię kpinę bez ironii
gdy oblicze swe odsłoni
My rating
My rating
Moja ocena
chyba się tu zaplątałamw drwinie z kpiną
z kpiną w winie
muszę zaraz zrobię reset
autodrwina sama zginie
:)