P -Y -S - I - U...
Mimozami, jesień, spowolniona
rąbkiem, cichej tajemnicy
to, ty, jesteś, ludem krzepki
cicha miłość, w kącie stoi
gdzie ty, tam serce moje
czy słyszysz, teraz, moje słowa...
ja biedna, jak mysz kościelna
czekam , na telefon, ostoi
pobiegnę przez łąki swoje
uchwycę twoje serdeczne słowa
z lotu ptaka,w twoje obłoki
otworzysz, posłuchasz, szept mój
ja strażnik, pilnuję, twój rytm serca serc
czy ty nie widzisz, nie czujesz tego
splendorem, pokoju miłości
ja kocham, tak samo, jak pierwszy raz
rąbkiem, cichej tajemnicy
to, ty, jesteś, ludem krzepki
cicha miłość, w kącie stoi
gdzie ty, tam serce moje
czy słyszysz, teraz, moje słowa...
ja biedna, jak mysz kościelna
czekam , na telefon, ostoi
pobiegnę przez łąki swoje
uchwycę twoje serdeczne słowa
z lotu ptaka,w twoje obłoki
otworzysz, posłuchasz, szept mój
ja strażnik, pilnuję, twój rytm serca serc
czy ty nie widzisz, nie czujesz tego
splendorem, pokoju miłości
ja kocham, tak samo, jak pierwszy raz

My rating