Syndrom
Świecie nasz świecie nasz
daj nam strawy łyżkę i chochelkę
ktòra będzie syta wierszem i muzyką dłoni
niech dolinami i wyżnami niesie żywot sródręki
bo żywoty tej muzyki są jak smyczki które niosą
dobro Świata i dla ciebie i też nam
koją serca koją duszę jak stary zegar
który kwiat latorość muzy serca losu wzniosłość
bo bylina jest jak żywioł pije nurty matki swojej
a dorobek to dostatek trzeźwy poranek naszej Ziemi
i spuścizna mury eden nie przegoni
w świecie żywym syndrom mewy wiek ostoi
daj nam strawy łyżkę i chochelkę
ktòra będzie syta wierszem i muzyką dłoni
niech dolinami i wyżnami niesie żywot sródręki
bo żywoty tej muzyki są jak smyczki które niosą
dobro Świata i dla ciebie i też nam
koją serca koją duszę jak stary zegar
który kwiat latorość muzy serca losu wzniosłość
bo bylina jest jak żywioł pije nurty matki swojej
a dorobek to dostatek trzeźwy poranek naszej Ziemi
i spuścizna mury eden nie przegoni
w świecie żywym syndrom mewy wiek ostoi
My rating