Brzoza

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 7


Jestem brzozą
targaną codziennością

Mam siną skórę
cienkie i nagie ramiona
(jak jej łozy)
pokryte gruzełkami
i użyłkowanie pierzaste
ciała

Uginam się od
ciężaru ludzkiej krzywdy
która wysysa soki życia
lecz nie złamie mnie
żadna burza
nie zetnie drwal
kalecząc gałęzie
którymi oddycham

Jestem mieszańcem
międzygatunkowym
lubię ubogie siedliska
kwiatostan który
na szypułkach
jesienią
rozsypuję po ziemi

Jestem wieloletnia
jednopienna
światłolubna –

jestem brzozą
nie meblem

Kasia Dominik

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
29.10.2022,  mroźny

My rating

My rating:  
29.10.2022,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Po prostu...

piękny.
My rating:  

My rating

My rating: