PO DRUGIEJ STRONIE | version: 9.10.2013 04:19
KRZYSZTOF றARIA SZARSZEWSKI
…………………………………………………………
PO DRUGIEJ STRONIE
Po drugiej stronie cichych myśli
Kończy swój spacer umęczone słońce
Na coś znów czekam… znowu coś piszę
Rzucam mamidło na pastwę czytających
Może w nim nie ma ferii suchych łąk
Scenerii niezaoranych pól wodą zalanych
Dróg krętych donikąd wiodących
Drzew w smutkach powoju wikłanych
Po drugiej stronie cichych myśli
Leniwe pióro donikąd nie spieszy
Słoneczny panuje w negliżu wernisaż
Tam zły się podszept… nie przyśni
W wieczności wszechświata wszechczasu
Bezcieleśni są jak uniesieni
Nikt nie da świadectwa fałszywie
Sentencje wysypią z swoich wierszy
W spektaklu czasu cichej poezji
Na firmamencie czasoprzestrzeni
Samotnia ………………………………………………… 1O. O9. '13
…………………………………………………………
PO DRUGIEJ STRONIE
Po drugiej stronie cichych myśli
Kończy swój spacer umęczone słońce
Na coś znów czekam… znowu coś piszę
Rzucam mamidło na pastwę czytających
Może w nim nie ma ferii suchych łąk
Scenerii niezaoranych pól wodą zalanych
Dróg krętych donikąd wiodących
Drzew w smutkach powoju wikłanych
Po drugiej stronie cichych myśli
Leniwe pióro donikąd nie spieszy
Słoneczny panuje w negliżu wernisaż
Tam zły się podszept… nie przyśni
W wieczności wszechświata wszechczasu
Bezcieleśni są jak uniesieni
Nikt nie da świadectwa fałszywie
Sentencje wysypią z swoich wierszy
W spektaklu czasu cichej poezji
Na firmamencie czasoprzestrzeni
Samotnia ………………………………………………… 1O. O9. '13
Poem versions
- 18.11.2021 18:48
- 10.10.2013 18:53
- 9.10.2013 04:19
- 8.10.2013 11:30
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating