Następni po sobie | version: 1.01.2023 15:58

5.0/5 | 7


Samotny wędrowiec chciał mieć przyjaciół
Żebrak – swe miejsce na ziemi
Niewysoki kawaler – dziewczynę o rysach,
które mógłby zdobywać co dnia

W szlachetnej paczce, którą odnalazł po latach nie było nagrody
jest tylko licznik dni nakreślony łzami
Ubolewa nad wszystkim co było,
nad wszystkim co doświadczył,
nad wszystkim co przemknęło obok
I nad tym, co nieosobowe

To nie on wybrał taki świat –
ten świat go okłamał, ten świat go zawiódł

teraz wygrywa z każdym dniem,
z każdym wschodem słońca
z każdym zachodem słońca

Choć w jego życiu nie ma pełni,
widzi tylko nów

(kiedy to niewykluczone z pojęcia porządku, wewnętrznej siły i dobra)

i tak jest laureatem przyczyny
i wszystkiego, co naokoło go pohańbiło.

Tylko, że wie, iż tama się napełnia,
że trema odchodzi,
a życie ma wymiar wieczny.

rate


Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.01.2023,  5-10-15

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English