Bez odbioru. | version: 18.03.2019 12:12
Po raz tysięczny tłumaczę -
-próbuję zrozumieć.
Świat rozszczepił się, jakby był chory.
Dziwię się, nie płaczę.
Arka z góry Ararat przegniła
i cóż, że w to nie wierzę.
Jakiś porządek, kij, co się ostał,
jakiś ład.
Myśl, która się nie skończyła
wśród porzuconych w eterze.
Podpowiedz coś Świecie !
Ale nażarty i rozproszony
milczy świat.
-próbuję zrozumieć.
Świat rozszczepił się, jakby był chory.
Dziwię się, nie płaczę.
Arka z góry Ararat przegniła
i cóż, że w to nie wierzę.
Jakiś porządek, kij, co się ostał,
jakiś ład.
Myśl, która się nie skończyła
wśród porzuconych w eterze.
Podpowiedz coś Świecie !
Ale nażarty i rozproszony
milczy świat.
My rating
My rating
My rating
My rating