o pewnym typie | version: 25.01.2011 08:37
zdradziłaś mnie wczoraj z typem
ten - jak mu było? - skype
urwałaś naszą rozmowę
czekałem, aż mi odpowiesz
stukałem w okienko - zamknięte
czy coś się stało? gdzie jesteś?
uśmiechy zgięło w podkowy
myśli spęczniałe w głowie
wydęły ciśnieniem tętnice
nadal niczego nie słyszę
zegar za gardło ściska
w gwiazdy z nadzieją prysłaś
a serce zmachane galopem
osłabło arytmią trochę
po długich czterdziestu minutach
tak od niechcenia wrzucasz
"nic się nie stało - trzymka
musiałam pogadać chwilkę"
z tym - jak go zwałaś? - skypem
jeszcze mu zęby policzę
zobaczysz - dorwę kolesia
niech się w nieswoje nie miesza
urwę mu ...
wszystkie kontakty
bo wkurzył mnie nie na żarty
ten - jak mu było? - skype
urwałaś naszą rozmowę
czekałem, aż mi odpowiesz
stukałem w okienko - zamknięte
czy coś się stało? gdzie jesteś?
uśmiechy zgięło w podkowy
myśli spęczniałe w głowie
wydęły ciśnieniem tętnice
nadal niczego nie słyszę
zegar za gardło ściska
w gwiazdy z nadzieją prysłaś
a serce zmachane galopem
osłabło arytmią trochę
po długich czterdziestu minutach
tak od niechcenia wrzucasz
"nic się nie stało - trzymka
musiałam pogadać chwilkę"
z tym - jak go zwałaś? - skypem
jeszcze mu zęby policzę
zobaczysz - dorwę kolesia
niech się w nieswoje nie miesza
urwę mu ...
wszystkie kontakty
bo wkurzył mnie nie na żarty
My rating