a ty poezjo | version: 22.10.2016 12:14
a ty poezjo
rozwieszony nad przepaścią
powiązane nogi ręce
promień słońca usta drasnął
złudzeń kropla drąży serce
jak bezwolna mucha w sieci,
niedopałek papierosa
zatopiony gdzieś w ciemności,
ciągle marzę o niebiosach
a ty jesteś dla mnie drogą
czystym tlenem w tej głębinie
równowagą na mej linie
życia
poszarpany na kawałki
lśniący obraz biegu rzeki
kiedyś wielki, dzisiaj miałki
tyle bliski co daleki
jak zwierzyna w oczach charta
ostry pazur wbity w plecy
zimna kłódka rdzą przeżarta
wciąż uwiera i kaleczy
a ty jesteś dla mnie drogą
czystym tlenem w tej głębinie
równowagą na mej linie
życia
ty jedyna mi zostałaś
najwierniejsza wśród niewiernych
jak opoka albo skała
trwasz uparcie i bez przerwy
w labiryncie dróg donikąd
chwil spełnienia których zaznam
tej doczekam myślą skrytą
kiedy zdradzisz mnie jak każda
chociaż jesteś dla mnie drogą...
PW
rozwieszony nad przepaścią
powiązane nogi ręce
promień słońca usta drasnął
złudzeń kropla drąży serce
jak bezwolna mucha w sieci,
niedopałek papierosa
zatopiony gdzieś w ciemności,
ciągle marzę o niebiosach
a ty jesteś dla mnie drogą
czystym tlenem w tej głębinie
równowagą na mej linie
życia
poszarpany na kawałki
lśniący obraz biegu rzeki
kiedyś wielki, dzisiaj miałki
tyle bliski co daleki
jak zwierzyna w oczach charta
ostry pazur wbity w plecy
zimna kłódka rdzą przeżarta
wciąż uwiera i kaleczy
a ty jesteś dla mnie drogą
czystym tlenem w tej głębinie
równowagą na mej linie
życia
ty jedyna mi zostałaś
najwierniejsza wśród niewiernych
jak opoka albo skała
trwasz uparcie i bez przerwy
w labiryncie dróg donikąd
chwil spełnienia których zaznam
tej doczekam myślą skrytą
kiedy zdradzisz mnie jak każda
chociaż jesteś dla mnie drogą...
PW
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating