a ty poezjo | version: 22.10.2016 12:14

5.0/5 | 13


a ty poezjo

rozwieszony nad przepaścią
powiązane nogi ręce
promień słońca usta drasnął
złudzeń kropla drąży serce
jak bezwolna mucha w sieci,
niedopałek papierosa
zatopiony gdzieś w ciemności,
ciągle marzę o niebiosach

a ty jesteś dla mnie drogą
czystym tlenem w tej głębinie
równowagą na mej linie
życia

poszarpany na kawałki
lśniący obraz biegu rzeki
kiedyś wielki, dzisiaj miałki
tyle bliski co daleki
jak zwierzyna w oczach charta
ostry pazur wbity w plecy
zimna kłódka rdzą przeżarta
wciąż uwiera i kaleczy

a ty jesteś dla mnie drogą
czystym tlenem w tej głębinie
równowagą na mej linie
życia

ty jedyna mi zostałaś
najwierniejsza wśród niewiernych
jak opoka albo skała
trwasz uparcie i bez przerwy
w labiryncie dróg donikąd
chwil spełnienia których zaznam
tej doczekam myślą skrytą
kiedy zdradzisz mnie jak każda

chociaż jesteś dla mnie drogą...

PW

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.10.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.10.2016,  Arkadio

My rating

My rating:  
22.10.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  
22.10.2016,  frymusna

My rating

My rating:  
22.10.2016,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.10.2016,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: