W gościnie | version: 20.07.2011 11:08
W łanie zboża szumi życie
Ciepły oddech sieje malwa
Na gościńcu, tam przy wierzbie
Odnalazłam własny świat
Czas refleksji, czas pogody
Otuliłam ciepłym słowem
I na łozinowych witkach
Zbudowałam dom
I zamieszkam w tym pałacu
Poukładam stare sprzęty
Na pajęczynowych nitkach
Pozawieszam sny, marzenia
Ciepły oddech sieje malwa
Na gościńcu, tam przy wierzbie
Odnalazłam własny świat
Czas refleksji, czas pogody
Otuliłam ciepłym słowem
I na łozinowych witkach
Zbudowałam dom
I zamieszkam w tym pałacu
Poukładam stare sprzęty
Na pajęczynowych nitkach
Pozawieszam sny, marzenia
My rating
@elafg
No widzisz, opłacało się trochę popracować nad tekstem. Powstał wiersz wielce uroczy, melodyjny, refleksyjny, ciekawie i konsekwentnie napisany. Brawo.@Waldemar Kostrzębski
Dziękuję za recenzję. Pozdrawiam.Moja ocena
Biorąc pod uwagę Twoją własną uwagę, że masz niewielkie doświadczenie w pisaniu wierszy, należą Ci się ode mnie brawa. Ładnie i melodyjnie to sobie wymyśliłaś. Gdybyś pokusiła się o wyrównanie liczby samogłosek w wersach (np. wers-wznoszą rajski dom-wymyka się całkowicie z rytmu) i skasowała niepotrzebny rym w ostatniej zwrotce powstałby nie tylko uroczy ale także zgrabnie napisany wiersz.My rating
My rating
@miromaj
Przy tak niewielkim moim doświadczeniu, tak trudno znaleźć odpowiednie środki wyrazu. Cieszę się jednak, że wiersz wniósł dobry nastrój w ten wakacyjny czas. Pozdrawiam :)Moja ocena
czytałem kilkakrotniei każdorazowo babie lato łapełem w dłonie
;)
bardzo melodyjnie i nastrojowo:)
My rating