nie rozumiem
facet zamienia swoją świętą żonę na cudzą
dom na płot
panienkę z wysoką statystyką na szybki numer
.. całe życie lata za kością
kupuje garb i rogi za własne pieniądze
czyż to
biologia mści się za teorię popędów
za budowanie przytułków
albo emancypację
róznica pokoleń na dyskotece osiwiała
dostała Alzheimera
zawał
ma zaniżoną długość życia
wydłużają się jej ręce i koniec z końcem
dom na płot
panienkę z wysoką statystyką na szybki numer
.. całe życie lata za kością
kupuje garb i rogi za własne pieniądze
czyż to
biologia mści się za teorię popędów
za budowanie przytułków
albo emancypację
róznica pokoleń na dyskotece osiwiała
dostała Alzheimera
zawał
ma zaniżoną długość życia
wydłużają się jej ręce i koniec z końcem
Wersje wiersza
Moja ocena
dobre i prawdziweMoja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena