melancholia i ekstaza | wersja: 6.02.2013 19:47
melancholia i ekstaza
(tekst autoironiczny inspirowany felietonem Wojciecha Bonowicza z TP)
zmienne stany nieodmienne
dwa bieguny nitką spięte
między nimi dni zbawienne
uświęcają co nie święte
coś dołuje mój optymizm
najweselszy z pesymistów
się zaśmiewa gdy się krzywi
myśli bolą od odprysków
certyfikat na neurozę
glejt na półmrok i ucieczkę
znów przyjmuję ciasną pozę
przygaszając lekko świeczkę
blask ciemnieje światło znika
bieda czasu bladość spojrzeń
ta niepewność w boku strzyka
od przeżytych nieuchronnień
melancholia i ekstaza
wciąż się we mnie jakoś łączą
więc raz znikam raz się zjawiam
często myśli mi się plączą
w różne strony płynie fraza
chłodne strofy grzeję pledem
melancholia i ekstaza
tak w proporcji dwa do jeden
ekstatycznie się unoszę
kiedy dobre słowo słyszę
tyle szorstkie co rozkoszne
czule głaszcze martwą ciszę
w tej ekstazie się zatracam
stoję chociaż biegnę przecież
kot ogonem się obraca
prężąc sierść na czarnym grzbiecie
(tekst autoironiczny inspirowany felietonem Wojciecha Bonowicza z TP)
zmienne stany nieodmienne
dwa bieguny nitką spięte
między nimi dni zbawienne
uświęcają co nie święte
coś dołuje mój optymizm
najweselszy z pesymistów
się zaśmiewa gdy się krzywi
myśli bolą od odprysków
certyfikat na neurozę
glejt na półmrok i ucieczkę
znów przyjmuję ciasną pozę
przygaszając lekko świeczkę
blask ciemnieje światło znika
bieda czasu bladość spojrzeń
ta niepewność w boku strzyka
od przeżytych nieuchronnień
melancholia i ekstaza
wciąż się we mnie jakoś łączą
więc raz znikam raz się zjawiam
często myśli mi się plączą
w różne strony płynie fraza
chłodne strofy grzeję pledem
melancholia i ekstaza
tak w proporcji dwa do jeden
ekstatycznie się unoszę
kiedy dobre słowo słyszę
tyle szorstkie co rozkoszne
czule głaszcze martwą ciszę
w tej ekstazie się zatracam
stoję chociaż biegnę przecież
kot ogonem się obraca
prężąc sierść na czarnym grzbiecie
Wersje wiersza
- 4.07.2014 14:26
- 4.07.2014 14:24
- 13.02.2013 09:02
- 6.02.2013 19:47
- 6.02.2013 12:58
- 6.02.2013 12:30
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Objętość tego tekstu...
...nieco onieśmiela . Ale przeczytałem.Odczucia bardzo pozytywne.
Pozdrawiam Przemku
Moja ocena