Szalone życie malarza - poetycka biografia Edwarda Muncha | wersja: 29.02.2012 16:30

4.8/5 | 12


śmierć mu była życia towarzyszką
po nocach chodziła
budząc lęk i strach

czarne anioły niepokoju i trwogi
otulały go skrzydłami swymi
wciąż pytał ich „ czy jest w piekle czy na ziemi”

w uszach hymny luterańskie grzmiały
niosąc zawsze to samo – śmierć
stracił matkę potem siostrę

nie mógł już dłużej śpiewu ich słuchać
wydarł się z niego bezkresny niemy KRZYK
z nim już się narodził by uczynić go wiecznym

całe życie krzyczał krzykiem rozpaczliwym
każdy obraz był napiętnowany
niemocą boleścią i grozą

kochał kobiety femme fatales
co nieszczęście suto dawały
pełne erotyzmu piekielnej ekstazy
jak czarne kwiaty go oplatały

pożarem miłość ta była
co paliła wszystko
w zgliszczach spopieliła całą ludzką dolę
na śmierć i życie - na życie i śmierć

po ojcu nosił w sobie
obłędu ziarno
wizje halucynacje go nękały


czarne madonny we śnie
całowały płonącymi wargami
a w kącikach ich ust czaiła się już śmierć

śmierć byle jakich miłości
które są cierpieniem i poniżeniem

Bóg był mu łaskawy zabrał go do siebie
po cichu we śnie





Inspiracja wystawą E. Muncha - Frankfurt/M Luty 2012

Wersje wiersza

 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

biografia malarza

@Andrzej @Iwona ... nie wiem jak mam skrócić biografię malarza artysty, który żył 81 lat ... to jest opowieść o jego życiu...
... a nie jakaś refleksja chwili, którą można zamknąć w kilku słowach.

Moja ocena

Historia smutna ale prawdziwa. Nie można było lepiej przedstawić Jego postaci! Brawo, Isabel!
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  
27.02.2012,  bmz

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Iza...mam podobne odczucia do Andrzeja.
Pozdrawiam:)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Jakby przegadany:) co też go spłyca, i ujmuje mu środków stylistycznych które w niektórych momentach jakby chcą nadrobić, Wydaje się jakby nie był jednostajnie złożony:)Może mniej a ciekawiej;)
Moja ocena: