Stan spoczynku | version: 18.02.2024 11:31
Nie zrobię kariery,
politycznie zbyt jestem spolegliwa,
zbyt empatyczna na dzieci.
Minął czas,
nie założę już szpilek
(co za ulga).
Mamy pantofelki, robione przez szewca,
nic z urody nie straciły.
Ani bluzeczka uszyta ze spadochronowego
jedwabiu, z drobnymi zakładkami.
Dobrze, że mija czas.
Bo
zmęczona jestem,
jak była moja mama,
jak babcia, której życie - dłużyło jej się.
Bo
jest czas na wszystko,
jest czas dobry,
jest piękny,
albo smutny czas.
I mija.
Jakże mądry jesteś Kochelecie.
politycznie zbyt jestem spolegliwa,
zbyt empatyczna na dzieci.
Minął czas,
nie założę już szpilek
(co za ulga).
Mamy pantofelki, robione przez szewca,
nic z urody nie straciły.
Ani bluzeczka uszyta ze spadochronowego
jedwabiu, z drobnymi zakładkami.
Dobrze, że mija czas.
Bo
zmęczona jestem,
jak była moja mama,
jak babcia, której życie - dłużyło jej się.
Bo
jest czas na wszystko,
jest czas dobry,
jest piękny,
albo smutny czas.
I mija.
Jakże mądry jesteś Kochelecie.
Poem versions
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
@ Kandr
Wg Koheleta Bóg stworzył marność.A wierni się radują z dzieła Stworzenia.
Koraliki tubylcom to za dużo, wystarczy sznurek - resztę sobie uroją w zimowe wieczory przy piecu.
Kohelet to nihilista
gdyby go posłuchać to Biblii by nie spisano i tyle by było po nim samym, ale nie posłuchano i słuchają teraz ci dalsi od mogących słuchać wtedy, co nie chcieli słuchać.Ot i cała Biblia w epizodycznej chwili.
Mam tych chwil cały wór