Bramka

5.0/5 | 2


Burzą się żagle burzy się słońce
jaskółka czarna to taki odlot
jesienią zbiera wiadomosci życia
koń siwy koń czupryna grzywa

grzywą potrząsać to taki zamiar
piłka na bramce wąż już w sakiewce
odbija kwasem chemika chemii
wlewa do wody kwas swoich cieni


burzy się słońce burzy się morze
zasób tej piany fala przypływa
ci którzy wierzą sercem na lustrze
lustzane spoidło meta gol megafon

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: