Gdzie z zawiści

5.0/5 | 4


Zdziwienie bierze górę zdławieniu
Ustępują perły wód podziemnych
Na ołtarzu ni pełnia i nów

W wiecznym mieście chwila zadumy
Żegnaj laleczko, utop swoje zmysły w drinku
Teraz nadeszło mnie spełnienie
Me zbawienie, gdzie z zawiści pomówiono prawdę i szczerość

Wyniesiony wstyd i pycha za kurtynę zdrady
Nie znam życia poza granicami poezji
Nie znam szczęścia poza konturami domu
Nie znam szczęścia poza nieszczęściem
Nie znam spełnienia bez ciebie

Nie znam biernej miłości



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: