Za kotarą nocy

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 7


Z bezsennością w dłoni, za pełni kurtyną,
nadsłuchuję głosu, który cicho szepcze.
Paginuję kartkę niebanalną chwilą
schowaną w etui i proszę o jeszcze.

Rozgrzana stalówka i wyschnięte kreski
kołują w przestrzeni, aż litery płoną.
Chciałabym już zasnąć, powyrzucać troski,
ukryć się w półmroku, za nocy zasłoną.

Lecz życie przekorne zsyła nieskończenie
wiele niepewności zagłuszanych echem,
gdy pod powiekami zamierzchłe wspomnienie
ucieka w pośpiechu ostatnim oddechem.

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: