Duchowe włości

4.8/5 | 4


Kościół – mój kościół
schnie na wzgórzu pamięci

Ja widzę elegancki
dobór narzędzi w ręku suszy
o której za tysiąc lat
powiedzą: mistrzowie sądu

Musimy wepchać się
tam, gdzie pada promień
tam, gdzie włości duchowe po świętach

nim zatrzymam
rumieniec w swoim sercu –
wyda ziemia jeszcze jeden owoc –
największym:

Miłość, która rodzi się, dojrzewa,
starzeje, lecz nie umiera



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: