nie chciał się k.
nie chciał się kurwić
zostawiał to na później
gdy już będzie musiał żyć
naprawdę
tak sobie myślał
przyjdzie na to czas
lecz jeszcze nie dziś
jeszcze nie teraz
przecież był mały wiedział że
ten moment musi przyjść
musi przyjśc
potem będzie łatwiej mu
iść dalej iść dalej
zapadł wreszcie w mroczny
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
i choćbym szedł / ciemną doliną
zła się nie ulęknę / bo będę
największym / skurwysynem
w tej – – dolinie
największym
będę największym
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
i choćbym szedł / ciemną doliną
zła się nie ulęknę / bo będę
największym / skurwysynem
w tej – – dolinie
największym
będę największym
zostawiał to na później
gdy już będzie musiał żyć
naprawdę
tak sobie myślał
przyjdzie na to czas
lecz jeszcze nie dziś
jeszcze nie teraz
przecież był mały wiedział że
ten moment musi przyjść
musi przyjśc
potem będzie łatwiej mu
iść dalej iść dalej
zapadł wreszcie w mroczny
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
i choćbym szedł / ciemną doliną
zła się nie ulęknę / bo będę
największym / skurwysynem
w tej – – dolinie
największym
będę największym
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
sen tak realny
i choćbym szedł / ciemną doliną
zła się nie ulęknę / bo będę
największym / skurwysynem
w tej – – dolinie
największym
będę największym
Moja ocena
tragiczny rozdźwięk gdyżskurwiony nie może być największym skurwysynem
jest w tym śnie bolesna sprzeczność
dobre że tutaj już te powtórzenia
tak w oczy nie kolą
i przesłanie mocniejsze wyraźniejsze
a motyw z doliną znany z jakiegoś bodajże filmu sensacyjnego ;)
wygląda mi to na eksperyment...
oby udany ;)