Uwikłanie

5.0/5 | 9


uwikłana w wiklinę
szarą i srebrną
jak przydymiony księżyc
albo stos spopielałych
słońc na wierzbowej nitce

ważka

szmaragdowa turkusowa i złota
jak minaret w południe
kiedy światło opada
pyłem prosto na
najwyższą wieżę i płynie

płomień

przez skórę przenika preludium
wartkim żarem śpiewa
każda nuta rozbija atom
na pożar cząsteczek pierwszych
i ostatnich jak las za plecami

zielony

i dymny kiedy rosną skrzydła
pałace i baśnie błękitne i złote
w tysięczną pierwszą noc koralowe
kapelusze rzucają cień na twarz i kamienie
nie gorączkuj się bierz zlizuj

połykaj

ognie deszczu i słodko-cierpkie
jeżyny prosto z zaciśniętych na amen i anioł pański
w zbożu po rzęsy dłoni spływa sok czerwony
gęsty i płynie płynie tęsknota
jest pożądaniem cierpko słodko

cierń –

Beata Nicoś-Trenk © Jummanah



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Cudnie i bardzo właśnie.
A na końcu przebłysk Leśmiana :)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: