jesiennie
nienaruszone mgły w dolinach
zaraz się zaczną wspinać na wzgórza
gdzieś jeszcze dalej nad horyzontem
promień swój złoty palec wydłuża
w pokojach łąki przy perłach świtu
skaczą na palcach iskry słońca
gdyby umiały rozdawać uśmiech
świat chyba śmiałby się bez końca
tu babie lato o cienkich włosach
lśni wyciągnięte na długość lasu
wabi i ciągle się domaga
zwykłej uwagi swojego czasu
w muśnięciach wiatru wierzbowe palce
z rąk wychlustują kropelki rosy
jakby odepchnąć chciały ów smutek
bo w pięknym walcu jeden liść bosy
oczy wrażliwsze pod nieobecność
zazwyczaj głodne są „zieleni”
a ja wam mówię z jesiennym walcem
żadnego walca był nie zamienił
i klucze ptaków wciąż jeszcze nasze
malują niebo żywą godziną
kwadrans po drugiej po czwartej kwadrans
i już za chwilę "godziny" giną
zmierzch lekko otarł się o okna
czas się przetoczył po kole słońca
twarz nieba nagle pochmurniała
dzień zbliża się do końca
wkrótce się jeże zwiną się w kłębek
ciepło popłynie z nami do domów
jesień rozdaje swoje obrazy
pytając: komu? koto jeszcze? komu?
zaraz się zaczną wspinać na wzgórza
gdzieś jeszcze dalej nad horyzontem
promień swój złoty palec wydłuża
w pokojach łąki przy perłach świtu
skaczą na palcach iskry słońca
gdyby umiały rozdawać uśmiech
świat chyba śmiałby się bez końca
tu babie lato o cienkich włosach
lśni wyciągnięte na długość lasu
wabi i ciągle się domaga
zwykłej uwagi swojego czasu
w muśnięciach wiatru wierzbowe palce
z rąk wychlustują kropelki rosy
jakby odepchnąć chciały ów smutek
bo w pięknym walcu jeden liść bosy
oczy wrażliwsze pod nieobecność
zazwyczaj głodne są „zieleni”
a ja wam mówię z jesiennym walcem
żadnego walca był nie zamienił
i klucze ptaków wciąż jeszcze nasze
malują niebo żywą godziną
kwadrans po drugiej po czwartej kwadrans
i już za chwilę "godziny" giną
zmierzch lekko otarł się o okna
czas się przetoczył po kole słońca
twarz nieba nagle pochmurniała
dzień zbliża się do końca
wkrótce się jeże zwiną się w kłębek
ciepło popłynie z nami do domów
jesień rozdaje swoje obrazy
pytając: komu? koto jeszcze? komu?
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena