Twoje ślady
Tropię twoje mokre ślady w kuchni po tym,
jak spod prysznica wędrujesz po ręcznik,
bo przecież jeszcze nie grzeją,
i myślę wtedy, wdeptując w zimną minikałużę o tym,
że jest w tobie zamarznięte jeziorko bólu i niewypłakania,
zmarzlina bezradności i niezrozumienia,
okrutna baśń,
którą opowiadasz z pokolenia na pokolenie
jak spod prysznica wędrujesz po ręcznik,
bo przecież jeszcze nie grzeją,
i myślę wtedy, wdeptując w zimną minikałużę o tym,
że jest w tobie zamarznięte jeziorko bólu i niewypłakania,
zmarzlina bezradności i niezrozumienia,
okrutna baśń,
którą opowiadasz z pokolenia na pokolenie
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena