Przy drzwiach
Puk puk
Dobijam się do Twoich drzwi
Czy raczysz otworzyć mi?
Dziwna ta granica
Między rozsądkiem
A miłością
Otworz mi a przekonasz się
Nie mam na sobie
Nic
Czym można szokować
W sobie też
Tylko puk puk
O zapomniałam
Przecież to za wysokie progi
Na moje krótkie nogi
I naiwny mózg
Stuk puk
Dobijam się do Twoich drzwi
Czy raczysz otworzyć mi?
Dziwna ta granica
Między rozsądkiem
A miłością
Otworz mi a przekonasz się
Nie mam na sobie
Nic
Czym można szokować
W sobie też
Tylko puk puk
O zapomniałam
Przecież to za wysokie progi
Na moje krótkie nogi
I naiwny mózg
Stuk puk
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena