Kiedy zechcę
Powstałaś dla mnie
jak Wszechświat
czyli z niczego
Wielkim Wybuchem
Potem spadłaś z nieba
Wschodzisz słońcem
kiedy zechcę
W mojej wyobraźni
Teraz
Pachniesz pierwszym
snem
jak Wszechświat
czyli z niczego
Wielkim Wybuchem
Potem spadłaś z nieba
Wschodzisz słońcem
kiedy zechcę
W mojej wyobraźni
Teraz
Pachniesz pierwszym
snem
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
@ Marku,
pozdrawiam również.@ Malwina
Malwino dziękuję i pozdrawiam.Moja ocena
bardzo mi się podoba:)Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
chciałam coś akceptującego i podobającego się napisać - a tu sam banał pcha się na klawiaturę - dobry wiersz napiszęMoja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena