Bajka

0.0/5 | 0


1

Chcesz, żebym bajkę Ci napisał,
Jaką dziecku opowiada mama
Po cóż ułudą śnioną Cię kołysać,
Gdy Bajką jesteś sama.

2

Czyż nie zjawiłaś się na morskiej plaży
Jako Rusałka, topielica zwodna,
Która najdoświadczeńszych z kół śmiałych
barkarzy
Na toń sprowadzić godna?

3

Albo nie wstałaś z białej morza piany
Jako Syrena z oddali wabiąca,
Która żeglarzy w kraj raf zabłąkanych
W otchłań ułudą wtrąca?
4

Syrenie niechby, czy li rusałczane
Są Twe ułudne czary czy przymioty,
Bajka jest treścią Twej w istność przemiany
I Twej boginczej istoty.

5

Bajką jesteś prawdziwą zaiste,
Mimo ziemskiej realizacji —
Nie wiadomo, co dla Cię bardziej rzeczywiste:
Świat czy utrwalony miraż wbrew racji?

6

Niby znasz zło i dobro, co Cię więcej rani,
Kolce ukłuć skwapliwie niby róże zbierasz -
A wobec życia, jak wobec nagłej otchłani,
Szeroko oczy otwierasz.

7

Mówię do Ciebie: „Zbudź się, życie zyskiem!
Nie wstanie sercu prawdą, co zaniechasz" -
A Ty, jak we śnie, płyniesz nad urwiskiem
I lunatycznie się uśmiechasz.

8

Twe łzy nawet wyniesione z głębi
Błyszczą niemo jak perły przy blasku księżyca
I nie wiadomo, co Cię w rzeczy gnębi,
A co naprawdę zachwyca.



 
KOMENTARZE