Niepodzieleni

autor:  bronek z obidzy
5.0/5 | 7


Co byście dzisiaj matko postawili na stole,
gdyby wam tak z niczego, nie miodu do cytryny,
a chleba powszedniego zabrakło, zwykłej soli.
Czym moglibyście dłużej zatrzymać nas przy nim.

Zostawcie już ten kredens, nie braknie nam chleba.
A jeśli tak, to dadzą za samo Bóg zapłać.
Posiedźmy jeszcze razem przy stole bez niego.
I moje łzy są słone, więc możemy płakać.



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@Bronek- wiersz jest piekny

bardzo mi się podoba... bardzo

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: