WODOSPAD >800M

autor:  bronek z obidzy
5.0/5 | 5


Obudź się Władek, wstawaj bracie, przed chwilą ruscy Obidzą przeszli,
kiedy wracałem spod budki z piwem, widziałem znak, z napisem: Berlin.
Osiemset stało, jak byk za strzałką, kierunek chyba dobrze mi znany,
dziwi, dlaczego idą do źródeł, dziwne,
dlaczego poszli lasami.

Ty oficerki wkładaj na nogi, ja mam trzewiki, jeszcze z budowy,
bo nogi bracie to podstawa, a do Berlina kawał drogi.

Nie dogonimy ich tym szlakiem, pójdę, lecz Staszku przez Jazowsko,
tam w nocnym kupim dopalacze i dopadniemy ich przed Moskwą.
Durny! A ruscy skąd niby przyszli? Od wschodu wszystko rozgrabione,
I jaką znowu głupku, Moskwą.
Szybciej, bo zaraz ci wpier..olę.

I wyruszyli bracia nocą, biorąc kierunek dobrze znany,
by rano znaleźć się przy kiosku.
Podobno w drodze brakło im fajek.



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: